E-recepta bez informacji słownej o ilości substancji czynnej

20 stycznia 2020, 15:55
Kategoria: , , , ,

Taka zasada dotyczy e-recept wystawionych na preparaty zawierające środki odurzające lub substancje psychotropowe. Tak przygotowany dokument jest ważny i powinien zostać zrealizowany. Słowny zapis ilości substancji czynnej dla takich leków, znajduje się na tradycyjnej, papierowej recepcie oraz na potwierdzeniu jej wystawienia. Taki stan rzeczy, to nie błąd na e-recepcie, ale wymóg prawny określony w rozporządzeniu ministra zdrowia z dnia 22 listopada 2019r.

„Na recepcie wystawianej na preparat zawierający środek odurzający lub substancję psychotropową podaje się, oprócz danych określonych w przepisach art. 96a ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne oraz art. 96a ust. 1d, 1e lub 8 tej ustawy – jeżeli mają zastosowanie, sumaryczną ilość środka odurzającego lub substancji psychotropowej albo ilość środka odurzającego lub substancji psychotropowej wyrażoną za pomocą ilości jednostek dawkowania oraz wielkości dawki, przy czym dla recepty w postaci papierowej ilość tę podaje się słownie”.

W myśl obowiązujących przepisów, e-recepta (w odróżnieniu od recepty papierowej) na wspomniane preparaty, nie zawierająca słownego ilości substancji czynnej, jest poprawnie wystawiona i na jej podstawie pacjent powinien otrzymać przepisane leki. Cytowane rozporządzenie dopuszcza jednocześnie do realizacji recepty tradycyjne, które posiadają zalecenia co do ilości substancji czynnej w formie opisowej. Ponadto, takie zalecenia dla e-recept w formacie liczbowym wymusza także sam system P1, który przyjmuje dane wyłącznie w formie cyfrowej.

E-recepta, to uproszczenie

Celem wprowadzenia e-recepty było zwiększenie bezpieczeństwa w obrocie lekami oraz uproszczenie procesu wystawiania i realizacji recept.  O ile w papierowej wersji, słowny zapis na recepcie był swoistą formą ochrony na wypadek próby sfałszowania recepty (zwiększenia lub zmiany dawki leku), o tyle w przypadku jej cyfrowej wersji takie zabezpieczenie jest po prostu zbędne. Wynika to z dwóch przesłanek. Po pierwsze pacjent, lub osoba nieupoważniona nie ma fizycznej i technicznej możliwości ingerencji w zapisy na e-recepcie, a po drugie jest ona podpisywana cyfrowo przez lekarza. Dlatego brak opisu słownego dla dawkowania na e-recepcie należy traktować jako uproszenie, a nie błąd.

Pełna treść rozporządzenia, dostępna jest pod adresem.
http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20190002301/O/D20192301.pdf